Kazanie CNN o. Adama Szustaka OP na Niedzielę 5 lipca 2020 – 14. Niedzielę Zwykłą (Rok A) – CNN [#188] Jeżeli jesteś za duży, nie wejdziesz do nieba! Zobacz też –> Niedziela 5 lipca 2020 – Franciszkańskie rozważanie “Daję Słowo” Źródło / czytania Liturgii Słowa —> Langusta na Palmie: CNN [#188] Jeżeli jesteś za duży, nie wejdziesz do nieba! Zapraszamy na niedzielne bardzo dobre wiadomości! //W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze,… Opublikowany przez Langusta na palmie Sobota, 4 lipca 2020 Langusta na Palmie – aby wesprzeć kliknij tu → Langusta na Palmie w social media: Facebook —> Twitter —> Instagram —> Więcej nagrań o. Adama Szustaka znajdziesz na —>
Niełatwo oderwać się od siebie. Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych. Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha ( które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym. Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji. VI NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A Czytania mszalne PIERWSZE CZYTANIE Wymagająca wolność człowieka Czytanie z Księgi Syracydesa Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane. Ponieważ wielka jest mądrość Pana, potężny jest władzą i widzi wszystko. Oczy Jego patrzą na bojących się Go, On sam poznaje każdy czyn człowieka. Nikomu nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił grzeszyć. Syr 15,15-20 18-20. Kłamstwem byłoby twierdzenie, że skoro Bóg jest wszechwiedzący (Prz 15,3; Hi 34,21-22), to spowodował grzech. Werset 20 tworzy inkluzję z Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. PSALM RESPONSORYJNY Refren: Błogosławieni szukający Boga. Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim. Błogosławieni, którzy zachowują Jego pouczenia i szukają Go całym sercem. Refren. Ty po to dałeś swoje przykazania, by przestrzegano ich pilnie. Oby niezawodnie zmierzały moje drogi ku przestrzeganiu Twoich ustaw. Refren. Czyń dobrze swojemu słudze, aby żył i przestrzegał słów Twoich. Otwórz moje oczy, abym podziwiał Twoje prawo. Refren. Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw, bym ich przestrzegał do końca. Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa i zachowywał je całym sercem. Refren. Ps 119, Ps 119. Już sama jego długość - najdłuższy utwór w Psałterzu (176 wersetów) - sprawia, że psalm nie mieści się w żadnej standardowej kategorii. Zaliczany jest często do psalmów mądrościowych, chociaż zawiera elementy różnych typów psalmów. Jest akrostychem, pokazem sztuki poetyckiej, składającym się z 22 części, z których każda zawiera 8 wersów poetyckich, zaczynających się od kolejnej litery hebr. alfabetu. Prawie każda część zawiera około ośmiu terminów na określenie „Prawa" Jahwe czy „Tory", tematu, któremu poświęcony jest psalm. Westermann jest przekonany, że Ps 119 kończył wcześniejszą wersję Psałterza, tworząc ramy zbioru z Ps 1, który podobnie podkreśla „Torę" Jahwe. Ta rama powstała wokół tematu Tory może wskazywać, że nawet na względnie wczesnym etapie Psałterz był przedmiotem studiów i medytacji. 2. ”całym sercem”: Por. ww. Cześć oddawana Bogu „całym sercem" jest wymogiem postawionym w Pwt 6,4; idiom pochodzi przypuszczalnie z przymierza lub języka traktatu. 26. ”Opowiedziałem Ci moje drogi”: Słowo „opowiadać" używane jest prawie zawsze w sensie opowiadania dzieł Bożych, dlatego lekcja z LXX „jego drogi" jest chyba właściwsza (zob. Dahood). 28. ”podźwignij mnie zgodnie z Twoim słowem”: Tzn. spraw, abym podniósł się po ciężkim doświadczeniu. Idiom pochodzi z języka uzdrowienia; por. „Przywróć mi życie według Twego słowa". Ww. 34. ”Pouczaj mnie”: Por. ww. Psalmista modli się o mądrość w sensie biblijnym - nie bystrość, lecz umiejętność dostrzeżenia, jak wszystko współdziała ze sobą w Bożym stworzeniu, a szczególnie, jak jego przykazania dają „życie", cel wszelkich ludzkich zmagań. Por. w. 93. 38. ”Spełnij... swoją obietnicę”: Dosłownie „spełnij swoje słowo" - tzn. dotrzymaj słowa (por. Iz 40,8). 58. Przypuszczalnie najlepiej czytać według wersji syr.: „Daj mi życie [tekst masorecki: „zmiłuj się nade mną"] według swej obietnicy". Por. ww. 96. ”Zobaczyłem, że wszelka doskonałość ma granice”: Tekst trudny. Hebrajskie słowo tłumaczone jako „doskonałość" pojawia się tylko w tym miejscu i jego ścisłe znaczenie jest niejasne. Wszystko, co nazwane jest doskonałością w naszym doświadczeniu, ma swoje granice, lecz nie tak jest z Bożym przykazaniem, które „sięga bardzo daleko". 98-100. Prawdziwa mądrość nie jest sprawą wieku, wykształcenia czy statusu społecznego, lecz zależy od zachowywania Bożych przykazań. 120. „Bojaźń" nie jest drżeniem przed wrogiem, lecz najwyższym „zachwytem", który należy odczuwać przed Bogiem i jego nakazami. 169-76. Te wersety należy przypuszczalnie uznać za prośby (por. Allen). Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. DRUGIE CZYTANIE Prawdziwa mądrość Czytanie z Pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian Bracia: Głosimy mądrość między doskonałymi, ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. Lecz głosimy tajemnicę mądrości, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały; lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego. 1 Kor 2,6-10 6-16. Paweł wyjaśnia, że nie występuje przeciwko prawdziwej mądrości - mądrość ta przekracza jednak ludzkie zrozumienie i może zostać przyjęta jedynie przez tych, którzy znają zamysł Boży dzięki Filozofowie starożytni posługiwali się terminem "doskonali" lub "dojrzali" na oznaczenie ludzi, którzy osiągnęli mądrość. (Użycie tego słowa dla określenia ludzi, którzy zostali w pełni przyjęci w poczet wyznawców religii misteryjnych ma tutaj mniejsze znaczenie). W 1 Kor 2,6-9 Paweł przedstawia kontrast pomiędzy mądrością doczesną wielkich "tego świata" a wieczną mądrością Bożą. Słowa wprowadzenia mają charakter ironiczny, co można zrozumieć jedynie w świetle 3,1; wierzący nie dzielą się na lepszych i gorszych z racji posiadania wiedzy zarezerwowanej dla nielicznych, ”mądrość”: Pawłowe rozumienie mądrości podane jest w następnym wersecie. Apostolska ocena spekulacji, którym oddawali się Koryntianie, ma postać dwóch zdań wartościujących, ”tego świata”: Zob. komentarz do Ga 1,4. “władców tego świata”: Z trzech nasuwających się interpretacji - władców ludzkich, władców świata demonów oraz władców ludzkich - narzędzi władz demonicznych - pierwsza wydaje się najbardziej prawdopodobna (zob. M. Pesce, Paolo e gli arcontia Corinto [Testi e ricerche di scienze religiose 13; Brescia, 1977]). Poglądy upadłej ludzkości znalazły odzwierciedlenie w strukturze skorumpowanego społeczeństwa, która nie ma wartości. 7. Judaizm wierzył, że Boża Mądrość istniała przed stworzeniem świata i z jej pomocą Bóg dokonał dzieła stworzenia. “mądrości Bożej”: Boży plan zbawienia jest jedyną prawdziwą mądrością, która nie może być zgłębiona przez racjonalną spekulację (2,11-12). ”ku chwale naszej”: Z powodu upadku ludzkość utraciła zdolność chwalenia Boga (Apoc. Mos. 20,1-2; 21,6; Rz 3,23). Chrystus posiadał tę zdolność, a ci, którzy do niego należą, będą w niej wzrastali (2 Kor 3,18). W tym właśnie znaczeniu chwała jest celem Bożego planu zbawienia (zob. J. Coppens, ETL 46 [1970] 389-392). 8. Wielu komentatorów sugerowało, że określenie "władcy tego świata" odnosi się do zwierzchności anielskich w niebie (por. 1 Kor 15,24; Rz 8,38; Ef 1,21). Kontekst wskazuje raczej na władców ziemskich - możnych tego świata (1 Kor 1,26-28). “której”: Wcześniej jest mowa o „chwale", lecz zdrowy rozsądek wskazuje, że słowa te są aluzją do Bożego planu zbawienia. Gdyby dumni władcy wiedzieli, że Bóg zrealizuje swój plan przez upokarzającą śmierć Jezusa, staraliby się pokrzyżować jego plany, pozwalając mu żyć. ”Pana chwały”: Słowa te oznaczają Boski tytuł z 1 Hen 63,2 i odpowiednio w Ps 24,8, tutaj jednak wskazują ten aspekt osobowości Chrystusa, na którym „duchowi" w Koryncie woleli się koncentrować. Jednak Jezus ukrzyżowany jest prawdą o Chrystusie zmartwychwstałym (Ef 4,21; zob. I. de la Potterie, „WC 2. 45-57).9. Paweł cytuje tutaj Iz 64,4, fragment modlitwy o ponowną interwencję Boga w historię na rzecz "Reszty", która pokłada w Nim nadzieję. Paweł modyfikuje nieco brzmienie cytatu, co było częstą praktyką w starożytności. (Apostoł może też łączyć ten tekst z przekładem LXX fragmentu Iz 65,17, mówiącym o teraźniejszości, która zostanie zapomniana w przyszłym świecie). Paweł wskazuje, że wieczne sprawy Boże są dostępne dla śmiertelników jedynie w sposób, o jakim będzie mowa w wersecie 10. “jak zostało napisane”: Wbrew Pawłowej praktyce (1,31; 2 Kor 8,14; 9,9; Rz passim) formuła ta nie stanowi tutaj wprowadzenia do cytatu ze ST. Najdawniejszym potwierdzeniem pierwszej części wersetu jest tekst Pseudo-Filona, LAB 26,13 (na temat późniejszych wersji zob. K. Berger, NTS 24 [1977-1978] 271-283), który mógł zostać zainspirowany przez Iz 64,3. Połączenie dwóch części wersetu może wskazywać na skomplikowaną ewolucję tekstu (zob. H. Ponsot, RR 90 [1983] 229-242), jednak osobliwość zaimka hosa w w. 9b wskazuje, że druga część fragmentu nie należała do cytowanego tekstu, lecz była raczej Pawłowym komentarzem. Uczynienie kryterium z miłości doskonale odpowiadało celom Pawła (Rz 8,28; zob. Bauer, ZNW 50 [1959] 106-112). 10. “objawił to Bóg”: Dopełnienie w. 9. 11. Argument Pawłowy oparty jest na ludzkiej odrębności. W każdej osobie istnieją dziedziny, do których nikt z zewnątrz nie ma dostępu. Poznać je może tylko sumienie człowieka, jego samoświadomość. Podobnie, jedynie Boża samoświadomość (Duch Boży) może przeniknąć głębokości Boga. 10-13. Jedynie Duch Boży wie, co znajduje się w sercu Boga. Ponieważ jednak wierzący posiadają Bożego Ducha, również oni mogą poznać to, co Boskie. Było to radykalne stwierdzenie dla wielu wyznawców starożytnego judaizmu, ponieważ większość żydowskich nauczycieli nie wierzyła, że Duch działa w ich czasach. Słowo "duch" rozumiano w różny sposób, oznaczało "wewnętrzną postawę", "dyspozycję"; stąd wyrażenie "duch świata" nie musi oznaczać żadnego bytu duchowego (w przeciwieństwie do "Ducha Bożego"). Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000 :. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. J 6,
Ps 67,2-3.5 i 8 . Większość komentatorów uznaje psalm 67 za wspólnotowe dziękczynienie za rok dobrych zbiorów, przypuszczalnie ułożony na Święto Namiotów. Dahood uznaje psalm za modlitwę o dobre żniwa na podstawie interpretacji pierwszego czasownika w w. 7. Struktura: Refren dzieli psalm na ww. 2-4, 5-6,7-8. 2.
Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości czytamy następującą definicję: „mediacja to sposób na wypracowanie satysfakcjonującego strony rozwiązania sporu na drodze dobrowolnych i poufnych rozmów. Rozmowy te prowadzi mediator – bezstronna i neutralna osoba trzecia. Do jego zadań, w czasie trwania mediacji, należy wspieranie komunikacji, łagodzenie ewentualnego napięcia lub stresu i pomoc w osiągnieciu porozumienia”. Czy Kościół powinien być mediatorem między skłóconymi osobami, grupami, prowadzącymi wojnami państwami? Na pierwszy rzut oka nasuwa odpowiedź pozytywna. Wydaje się przecież, że Kościołowi zależy na porozumieniu międzyludzkim i pokoju. Tym bardziej, że Kościół jawi się w wielu miejscach jako autorytet społeczny. Sprawa mediacja kościelnych jest jednak bardziej złożona. Przyjrzyjmy się dzisiejszej Ewangelii: „Wtedy ktoś z tłumu rzekł do Niego: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, któż Mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?” To, że ktoś zwrócił się właśnie do Nauczyciela z Nazaretu z prośbą o pomoc w rozwikłaniu sporu, świadczy, że sam Jezus był dla niego wielkim autorytetem. Jednak ku zaskoczeniu świadków tamtej sceny i nas słuchających tej Ewangelii Jezus nie wchodzi w rolę mediatora czy rozjemcy. Używając współczesnego języka zapytamy: czyżby Jezusowi nie zależało na dialogu, porozumieniu i pokoju międzyludzkim? Zadaniem Jezusa było głosić prawdę o królestwie Bożym, czyli o wiecznym zbawieniu oraz wzywać ludzi do nawrócenia. Owszem, Jezus zaradzał bieżącym potrzebom ludzkim: uzdrawiał chorych, by przywrócić im zdrowie, rozmnażał chleb, by nakarmić głodnych, przemienił wodę w winą, by wesprzeć nowożeńców. Jednak wszystkie cudy Jezusa były znakami nadchodzącego królestwa niebieskiego i prowadziły do budzenia wiary u świadków tych wydarzeń. Podobnie św. Paweł nauczał, przypominając o ostatecznym celu życia, którym jest niebo. Słyszeliśmy dziś w drugim czytaniu jego słowa: „Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi”. W odniesieniu do spraw majątkowych Jezus uznał, że ważniejsze od rozwiązywania konkretnych sporów jest głoszenie nauki o właściwym podejściu do własności materialnej. Przede wszystkim Jezus stanowczo przestrzega przed chciwością. Najpierw mówi: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie jest zależne od jego mienia”. Następnie opowiada przypowieść, w której nie tyle potępia przedsiębiorczość gospodarza, ile jego skrajnie hedonistyczne podejście do życia; gospodarz tak mówi: „I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!”. Z tym nastawieniem na przyjemność wiązało się zamknięcie swego życia w doczesności. I z tego właśnie zapatrzenia w jedyni ziemskie sprawy wyrywa go sam Bóg, który rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” Jezus nie ocenia negatywnie posiadania dóbr materialnych, jednak przestrzega przed całkowitym uzależnieniem się od nich, a w obliczu nieuniknionej śmierci człowieka pokazuje ich znikomość. I takie przesłanie dostają dwaj skłóceni o majątek bracia. Jezus przypomniał o tym, co było głównym tematem Jego nauczania: o życiu wiecznym, którego osiągnięcie jest możliwe jedynie poprzez nawrócenie, także poprzez nawrócenie w sprawach materialnych i finansowych. A św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu dopowiada, że chciwość jest dlatego groźna, bo staje się bałwochwalstwem. Taka chciwość stawia sprawy materialne w miejsce Boga. I dlatego tym bardziej wymaga nawrócenia. Wracamy zatem postawionego pytania: czy Kościół powinien prowadzić mediacje? Kościół powinien przede wszystko czynić to, co czynił Pan Jezus: prowadzić ludzi do zbawienia, czyli do życia wiecznego. Kościół nie tyle powinien prowadzić mediacje między skłóconymi stronami, ile powinien głosić prawdę Bożą w oparciu, o którą będzie możliwe rozwiązanie sporów. Warto tu przywołać dwie sytuacje: pierwszą dotyczącą małej społeczności, jaką jest małżeństwo, drugą – odnoszącą się do wielkich społeczności międzynarodowych. Dziś prowadzi się, nieraz zlecane przez sąd, mediacje rozwodowe, w których chodzi o to, by pomóc osobom rozwiązać kwestie konfliktowe i sporne i by w oparciu o wynegocjowane porozumienia łatwiej podejmować rozstrzygnięcia sądowe. Tak są rozumiane mediacje w podanej na początku rozważań definicji zamieszczonej na stronie ministerialnej. Jednak Kościół nie powinien być „bezstronnym i neutralnym mediatorem”, którego celem jest doprowadzenie do dogadania się zwaśnionych stron, ale powinien głosić prawdę o świętości i nierozerwalności małżeństwa, wzywać do nawrócenia i pojednania. Jeśli w Kościele podejmowane są mediacje małżeńskie, to mają one na celu zawsze ratowanie małżeństwa, poprzez wezwanie do nawrócenia, które prowadzi do odbudowania więzi małżeńskiej. Także w sprawach międzynarodowych Kościół nie jest neutralnym mediatorem, prowadzącym do jakiegoś politycznego kompromisu. Kościół winien głosić wyraźnie prawdę w oparciu, o którą będzie możliwe rozwiązywanie bieżących sporów. Na pewno, zgodnie z dzisiejszą Ewangelią Kościół jest wezwany do głoszenia przestrogi przed chciwością, także przed imperialną chciwością, prowadzącą do niesprawiedliwej agresji na inne państwo. Kościół jest wezwany do głoszenia prawdy o prawie do obrony własnej ojczyzny. Kościół ma też głosić trudną naukę o miłości nieprzyjaciół, wzywając, by słuszna i właściwa obrona własnego kraju rodziła się z miłości do Ojczyzny, a nie z nienawiści do agresora. Realizacja takiej nauki jest niezwykle trudna, dlatego też rolą Kościoła jest modlitwa o łaskę Bożą i dary Ducha Świętego dla tych, którzy są odpowiedziani za decyzje społeczno-polityczne. I jeszcze jedno pytanie: czy celem działalności Kościoła jest pokój społeczny? Kościół rzeczywiście głosi pokój, ale pokój przyniesiony przez Jezusa. To pokój, który rodzi się w sercu wraz z pojednaniem się człowieka z Bogiem. Taki wewnętrzny pokój jest zapowiedzią eschatologicznego pokoju, który nastąpi w Królestwie Bożym. W aktualnym życiu tak jak Jezus, tak i Kościół powinien głosić prawdę o zbawieniu. Jeśli byłaby ona przyjęta przez wszystkich przybliżyłaby szybko panowanie królestwa Bożego i nie byłoby kłótni ani wojen. Jednak nauka o zbawieniu tak często nie jest przyjmowana przez ludzi i dlatego prowadzi wręcz do rozłamów i niezgody. Będzie o tym opowiadać Ewangelia czytana za dwa tygodnie: „Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam”. A zatem nie chodzi o pokój za cenę prawdy o zbawieniu, ale o prawdę, która nieprzyjęta prowadzi czasem do rozłamów. . 15 410 268 238 309 426 297 88